- Clar usiądź. - powiedziałem, wadera wykonała moje polecenie.
- Więc, co tu jest takiego niesamowitego? - zapytała.
- Clarie, bardzo cię kocham i chciałem zapytać... - przerwałem aby nabrać oddechu.
- ...Czy wyjdziesz za mnie. - Wadera popatrzyła na mnie wielkimi oczami.
- To dla ciebie. - powiedziałem i wręczyłem jej pierścionek.
- Więc? - zapytałem z nadzieją?
<Clarie?>

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz