poniedziałek, 20 lipca 2015

Od Picallo do Furii

-Oczywiście że chcę. - odpowiedziałem .
- To super! - przytuliła mnie . 
- . Chyba musimy już iść do swoich jaskiń bo jutro  nasz ślub. - powiedziałem wstając . 
- Chyba masz rację . To widzimy się na ślubie . - odpowiedziała i pobiegła do swojej jaskini . Ja również poszedłem  do swojej . 

***
Następnego dnia wstałem zjadłem śniadanie i myślałem o tym że to ten dzień!. Było południe czyli za niedługo ślub...Przygotowałem się i poszedłem nad Żółtą  Łąkę . Cała wataha już tam była. Podszedłem  do " ołtarza " i czekałem na Furię. . Kiedy "Wchodziła " Pomyślałem: 
- Ale piękna.. - Podeszła do " Ołtarza " . Wtedy  Alfa/  ksiądz (nwm kto udziela ślubu)zaczął mówić :
-Czy ty Picallo bierzesz Furię za żonę ? .
Ja Pcallo biorę ciebie Furie  za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.
- Dobrze.. A ty Furio bierzesz Picallo za męża ? - wtedy Furia odpowiedziała :
< Furia? ^.^ > 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz