piątek, 10 lipca 2015

Od Abygeil do Kasandry

- Cześć. - przywitałam się. Waderka nadal chowała się za mamą.                                                               -Jest taka urocza. - powiedziałam. Kasandra lekko kiwnęła głową.                                                             - Velia przywitaj się. - zachęcała Kader.                      - Dzień dobry. - powiedziała cicho. Uśmiechnęłam się ciepło, a wadera nabrała trochę odwagi.               - To gdzie idziemy? - spytałam.                                  - Może się pokąpać, nie daleko jest jezioro.               - Tak, tak piskała Velia. Zaśmiałam się.                     - No dobrze idźmy nad jezioro.
<Kasandra?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz