Wstałem oś wicie kiedy Serwus jeszcze spał. Wyszedłem na polowanie, ale kiedy przemierzałem las w poszukiwaniu zdobyczy natknąłem się na jakąś waderę.
- Cześć. - przywitałem się, wadera stała do mnie tyłem, kiedy usłyszała mój głos natychmiast się obróciła.
- Kim jesteś? - zapytała cofając się o krok.
- Sua z watahy wilków z czarnej mgły.
- Ja jestem Kasandra, jeśli wolisz to Kader. - uśmiechnęła się.
- Co robisz w lesie o tak wczesnej porze? - spytałem.
<Kasandra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz