piątek, 3 lipca 2015

Od Berona do Clarie

Szybko załatwiliśmy sprawę u alf. Oboje ucieszyli się na nasz ślub i powiedzieli że możemy go wziąć już jutro. Wróciliśmy do domu.
- Cześć dzieciaki. - uśmiechną się. Alek już spał, a Aby miała bardzo poważną minę.
- Coś się stało kochanie? - zapytałem.
- Chodzi o to że jestem już dorosła i chciałam się wyprowadzić. - powiedziała. Popatrzyłem się na Clar, ona lekko kiwnęła głową.
- Oczywiście skarbie. - powiedziałem.
- Dziękuje wam. - ucieszyła się Aby i uściskała nas.
- Abygeil, mamy dla ciebie i Alka radosną nowinę. - zaczęła Clarie.
- Mam go obudzić? - zapytała wskazując na swojego brata.
- Niech śpi powiemy mu jutro. A więc chodzi o to że ja i Clarie bierzemy jutro ślub.
- To świetnie, gratulacje! - ucieszyła się wadera.

<Clarie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz