- To słodki. - powiedziałem.
- Już sobie wyobrażam ciebie i Sue przy ołtarzu. - uśmiechnęłam się.
- Ha, ha bardzo śmieszne.
- Oj już się nie obrażaj. - szturchnęłam ją.
- Jak mogła bym się gniewać na najlepszą przyjaciółkę. - powiedziała.
- A tak w ogóle chciała bym poznać twoją córkę.
<Kasandra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz