poniedziałek, 6 lipca 2015

Od Abygeil do Kasandry

- To słodki. - powiedziałem.
- Już sobie wyobrażam ciebie i Sue przy ołtarzu. - uśmiechnęłam się.
- Ha, ha bardzo śmieszne. 
- Oj już się nie obrażaj. - szturchnęłam ją.
- Jak mogła bym się gniewać na najlepszą przyjaciółkę. - powiedziała.
- A tak w ogóle chciała bym poznać twoją córkę.

<Kasandra?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz