- Przykro mi - powiedziałam. Kątem oka spojrzałam na Muzyka.
- Twoje oczko w głowie? - zapytał Look z lekkim uśmiechem.
- Jest dla mnie jak brat, nie wiem co bym zrobiła, gdyby coś mu się stało...
Po tych słowach Muzyk pośliznął się i wpadł do pustego kotła. Wystawały z niego tylko jego długie łapy, którymi machał na wszystkie strony.
- Sierota - mruknęłam.
<Look?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz