wtorek, 23 czerwca 2015

Od Abygeil do Niko

Rano poszłam z tatą na łąkę trenować. Po godzinie byłam zmęczona i tata powiedział że pójdzie coś upolować, a ja mam tu zaczekać. Nagle usłyszałam za plecami znajomy głos. Odwróciłam się był tam Niko i Vane. Wstałam i podeszłam do basiorów.
- Dzień dobry. Cześć Niko. - uśmiechnęłam się. Vane kiwną głową na powitanie. Niko chyba mnie nie poznawał.
- Czy my się znamy? - zapytał.
- No... widuje cię w szkole, jesteśmy prawie w tym samym wieku.
- A tak. Kojarzę cię, jesteś.... Abygeil.
- Acha. - ucieszyłam się że basior mnie poznał.

Niko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz