Spałam razem z Maćkiem dzieci już nie spały przyleciały do nas i wskoczyły na nas szybko się obudziliśmy i zaczęliśmy się bawić z nimi rzucaliśmy się poduszkami.Po chwili wszyscy się zmęczyliśmy.Poszliśmy na śniadanie ja przygotowałam i podałam do stołu.Zjedliśmy dzieci bardzo chciały iść na spacer,więc poszliśmy.Dzieci leciały przodem bawiąc się a my razem przytuleni szliśmy za nimi.
Maćku?
Tak?
Wciąż nie mogę w to uwierzyć takie szczęście nas spotkało myślałam że nigdy nie znajdę tego jedynego,ale odnalazłam go to ty.Kocham cię.
dokończysz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz