wtorek, 30 czerwca 2015

Od Triady do Alka

Byłam już w domu i zaczęłam rozmawiać z tatą.
-Tato,mam ważną sprawę...wiem,że jestem za mała,ale...-
-Nie! Stanowcze nie!- Nie wiedział nawet o co chodzi,a i tak zaczął krzyczeć.
-Kaskador! Wysłuchaj jej!- Powiedziała mama.
-Tato,bo ja...zakochałam się w Alku i chcemy być razem.- Powiedziałam.
-Ee...-Tata osłupiał.
-Kaskador,chodź porozmawiać.- Mama zabrała ze sobą tatę do kuchni i krzyczeli na siebie.
-Kochanie...- Zaczął tato.
-Zgadzam się,możesz być z Alkiem,ale pod jednym warunkiem.-
-Jakim?- Spytałam z radością.
-Żadnych stosunków.- Odpowiedział.
-Dobrze,obiecuję.-
Nagle mama weszła do pokoju.
-Kotku,mam jeszcze dla ciebie jedną dobrą wiadomość. Razem z tatą kupiliśmy ci smoka lodu. Jak go nazwiesz?-
-Hmm...nazwę go Heros!- Powiedziałam z uśmiechem. Od razu poleciałam do Alka pochwalić się nowym smokiem i opowiedzieć mu dobre wiadomości.
-No to super!- Powiedział Alek,po czym polizał mnie w policzek.

(Alek)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz