wtorek, 30 czerwca 2015

Od Berona do Clarie

Słuchałem śpiewu Abygeil i nagle straciłem kontakt ze światem. Po prostu zasnąłem. Kiedy Aby przestała śpiewać obudziłem się i spostrzegłem że Clarie też spała.
- Naprawdę was uśpiłam? - zapytała.
- Tak, brawo Aby. - wadera uśmiechnęła się.
- Aby idź już do domu, a ja i mama jeszcze porozmawiamy.
- No, ok. - westchnęła i zniknęła pomiędzy drzewami.
- O czym chcesz porozmawiać? - zapytała.
- Raczej nie porozmawiać tylko ci coś pokazać. Choć. - powiedziałem i zacząłem prowadzić.

Clarie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz