- Nienawidzę cię!!!!!!!!!!!!!! - wrzasnęła Aby do Alka. Po całej łące poszła wielka fala dźwiękowa która powaliła mnie, Clar i Alka na ziemie. Abygeil wyglądała na przerażoną i zaskoczoną.
- Przepraszam ja nie wiem jak to się stało. - powiedziała podbiegając do mnie.
- Aby ty nic złego nie zrobiłaś, odkryłaś swoją moc.
- Jaką moc? - zapytała.
- Dźwięku. Kochanie jestem taki z ciebie dumny. Teraz będziemy trenować i odkryjesz następne. - powiedziałem radosnym, przepełnionym dumą głosem.
- To super! muszę iść do Kasandry i się pochwalić moimi nowymi umiejętnościami.
- Lepiej nie Aby. Najpierw może poćwiczymy, a potem o tym powiesz.
- Jasne! - kiwnęła głową.
Clarie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz