-Może,nad rzekę prawdy,co ty na to? -
-Okej to chodźmy.- Powiedziała i czym prędzej tam pobiegliśmy.
-Widzę,że pomaga ci nie zamieniać się.- Powiedziałem.
-Tak,dziękuję.-
Gdy Wadera nie patrzyła wrzuciłem ją do rzeki.
-To za to jak wepchnęłaś mnie do morza! :-D - Znowu zaczęliśmy się śmiać. Zabrałem waderę na gorącą czekoladę by się ogrzała. Była już noc/wieczór Moon się nie przemieniła,byłem zadowolony. Nagle Wadera powiedziała:
(W takim razie nie pytam ;3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz