Od kiedy się wyprowadziłam, było tak cicho i samotnie. Marzyłam żeby poznać miłość mojego życia, ale kto by mnie zechciał. Poszłam odwiedzić Alka i Triade, po drodze przypomniało mi się że wyjechali, więc usiadłam przy rzece prawdy, moim ulubionym miejscu. - Cześć. - usłyszałam za plecami, obróciłam się i zobaczyłam jakiegoś basiora. - Cześć powiedziałam cicho. Wilk usiadł obok mnie. - Jak masz na imię? - zapytał. - Cleo, a ty?
<jakiś basior:D?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz