-Co ty na to aby mieć szczeniaki?- Spytałam.
Picallo nie odpowiadał.
-kOCHANIE!- Powiedziałam.
Picallo nadal milczał.
-Dobra,bo będzie foch!- Powiedziałam.
-Co mówiłaś?-Odpowiedział.
-Oj,ty.-
Poszliśmy do biura w którym sprzedają dom,kupiliśmy go sprzedając nasze poprzednie jaskinie.
-Jestem taka szczęśliwa z tobą! Picallo!- Pocałowałam go.
(Przepraszam,że takie krótkie,ale czasu nie mam :>)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz