środa, 18 listopada 2015

Od Valixy do Triady

"Triada jest bardzo miła..."pomyślałam, "Oprowadziła mnie wszędzie i w ogóle... Ale... ale... 
- O MATULU! ZAPOMNIAŁAM! - wrzasnęłam i pobiegłam do Triady.
Kiedy już u niej byłam, ona mnie zapytała:
- Co się stało? Pali się?
- Nie, chyba nie... Muszę się o coś zapytać.
- No wal, śmiało.
- Masz chłopaka?
Wtedy Triada zrobiła wielkie oczy, ale odpowiedziała:
- Tak, mam.
- Szczęściara... A jaki on jest?
(Triada?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz