Odwróciłam się i podbiegłam do drzewa, które wcześniej było Lookiem. Uderzyłam w nie łapami. Nie wiedziałam co robić. Muzyk podbiegł do mnie i obiegł drzewo kilka razy. Jak to się stało? Czemu Look zmienił się w drzewo?
- Zaraz coś zrobię - powiedziałam.
Z moich łap wyszły metalowe pazury. Uderzyłam nimi w drzewo, a ono rozsypało się na proch. W tumanach pyłu stał Look. Natychmiast schowałam metalowe pazury. Muzyk stał obok mnie czekając na to, co zrobię.
- Nic ci nie jest? - zapytałam.
<Look?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz